Pijemy wodę dla
życia, zdrowia i urody. Chyba każdy potrafi wymienić co najmniej
jeden powód, by regularnie się nawadniać. Mobilizująco działa
już sama świadomość tego, że człowiek bez wody może przeżyć
zaledwie kilka dni. Natomiast nawet niewielkie odwodnienie jest
groźne. Brak płynów może prowadzić do nieodwracalnych zmian w
organizmie. Trzeba jednak pamiętać, że płyn płynowi w dbaniu o
zdrowie nie jest równy. Najlepsza jest woda, ponieważ w
przeciwieństwie do słodzonych napojów czy soków nie zawiera
węglowodanów, a tym samym jest bezkaloryczna. Warto jednak zwracać
uwagę na rodzaj wody. Ta o średnim stopniu zmineralizowania jest
najlepsza. Zawiera bowiem optymalną zawartość pierwiastków. W
utrzymaniu prawidłowego poziomu nawodnienia najważniejsze są sód
oraz potas. Z tym pierwszym lepiej nie przesadzać, gdyż w nadmiarze
prowadzi do zatrzymania wody w organizmie. Z drugiej strony jest
niezbędny, aby w środowisku otaczającym komórki utrzymać
prawidłowy poziom nawodnienia. Z kolei potas potrzebny jest do
zarządzania gospodarką wodną w każdej pojedynczej komórce ciała.
Również w opracowywaniu swojego jadłospisu należy pamiętać o
tych dwóch pierwiastkach. Utrzymanie ich na prawidłowym poziomie
oraz picie co najmniej dwóch litrów wody dziennie pomaga zachować
sprawność fizyczną i psychiczną. A także dobre samopoczucie. Należy też pamiętać o wzroku. Tu sama woda może nie wystarczyć. Skuteczne witaminy na wzrok http://klarin.pl/ pozwalają zachować oczy w dobrej kondycji przez długie lata.
Zdrowa dieta dla Ciebie
Nazywam się Justyna. Mieszkam w stolicy, gdzie od kilku lat pracuję jako dziennikarka i copywriter. W pisaniu żadna tematyka mi nie straszna, od polityki po motoryzację. Muszę się jednak przyznać, że diety to dla mnie coś nowego. Do niedawna niewiele o nich wiedziałam. W pewnym momencie postawiłam jednak wziąć się za siebie i zrozumieć, na czym polega zdrowy tryb życia. A następnie zaadaptować go do swojej codzienności.
środa, 29 października 2014
wtorek, 14 października 2014
Jem więc jestem
Sposób w jaki
człowiek podchodzi do jedzenia ma decydujący wpływ na jakość
jego życia. Ci co żyją, by jeść, z reguły cierpią na nadwagę
lub co gorsza zmagają się z otyłością. A to już poważna
choroba cywilizacyjna. Na drugim biegunie mamy tych, którzy jedzą
tylko tyle, by utrzymać się przy życiu. Tak restrykcyjna dieta nie
ma nic wspólnego ze zbilansowanym jadłospisem, dzięki któremu
można zadbać o silne ciało i prawidłowo działającą psychikę.
Ograniczanie jedzenia do tak skrajnego minimalizmu prowadzi do
anoreksji, która często kończy się nieodwracalnymi zmianami w
organizmie, a nawet śmiercią. Osobiście nie miałam problemu z
żadną z tych chorób. Wiedzę o nich czerpię z literatury i
środków masowego przekazu oraz internetu, np. http://www.zrzucimy.pl.
A mówi się na ten temat wiele, ponieważ problem dotyczy coraz
większej grupy osób. Szczególnie mieszkańców krajów
rozwiniętych. Warto jednak powiedzieć o problemie, który dotyka
jeszcze więcej ludzi. A jest nim zupełnie nieświadome jedzenie.
Sięgamy po żywność wysoko przetworzoną. W sklepach jest jej
pełno, trzeba po prostu zaopatrzyć się w kilka słoików i
torebek. Z ich pomocą we własnej kuchni nie musimy się wysilać.
Wystarczy zamieszać i podgrzać. Czasami coś wcześniej rozmrozić
i pokroić. Dietetycy alarmują jednak, że o ile taka strategia nie
zaszkodzi raz na jakiś czas, to gdy staje się normą może
prowadzić do problemów zdrowotnych. Nie tylko z układem
pokarmowym, ale również krwionośnym, a nawet nerwowym. Często musimy się przez to wspomagać suplementami diety np. na niedobór magnezu. Preparat z magnezem http://asmag.pl/produkty-z-magnezem/leki-asmag/ Asmag B gwarantuje dostarczenie magnezu i witamin. Można go kupić w niskiej cenie bez recepty.
czwartek, 18 września 2014
Byle przetrwać dzień
Szybkie tempo
codzienności staje się obecnie udziałem wielu ludzi. Pomiędzy
pracą, szkoleniami i domem trudno czasami znaleźć czas na posiłek.
O jego celebrowaniu czy, o zgrozo, samodzielnym przyrządzeniu
większość z nas może jedynie pomarzyć. Jemy tak samo jak żyjemy,
czyli szybko i bez zastanowienia. W programach w telewizji
śniadaniowej słyszymy o potrzebie zwolnienia tempa i cieszenia się
życiem. Podobne hasła widać na okładkach kolorowych czasopism,
alarmujących o kłopotach ze zdrowiem na skutek zabiegania i
niewystarczającego poświęcenia uwagi temu, co znajduje się na
talerzu. Inną kwestią pozostaje fakt, że coraz rzadziej w ogóle
używamy talerzy. Jedzenie w fast foodach podawane jest w papierowych
torbach lub na jednorazowych tackach. Niby wszystko fajnie, bez
problemu ze sprzątaniem, zawsze szybko podane i to właśnie wtedy,
kiedy akurat mamy chwilkę czasu. Sama byłam zwolenniczką takich
,,kulinarnych” wyborów. Po wielu godzinach w pracy ostatnią
rzeczą, na jaką człowiek ma ochotę, jest gotowanie. Lepiej
wracając do domu, zajść po coś gotowego. Można zjeść na
miejscu, po drodze lub zanieść do mieszkania. Rozwiązanie na pozór
idealne. Niestety, jak wszystkie pozory, kiedyś zostaje zastąpiony
przez prawdę. A prawda jest taka, że to co jemy wpływa na nasze
samopoczucie i na nasz wygląd. Na to co czy chce się nam działać,
czy wybieramy opcję przetrwać dzień i iść spać. Mi w pewnym
momencie przetrwanie przestało wystarczać. Postanowiłam wziąć
się za siebie i zaczęłam od jedzenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)